31 stycznia

Ulica Moret w Walencji - sztuka, kolory i pocałunki

Walencja to jedno z najchętniej odwiedzanych hiszpańskich miast ze względu na przyjazne temperatury oraz dużą ilość słonecznych dni w roku.


Niewątpliwą atrakcją jest również nowoczesny kompleks architektoniczno - kulturowy Ciudad de las Ciencias y Artes (Miasteczko Sztuki i Nauki), który zaprojektował słynny hiszpański architekt Santiago de Calatrava we współpracy z Felixem Candela. Miasteczko to oferuje między innymi możliwość odwiedzenia największego w Europie oceanarium.





O tym, jak i o innych słynnych zabytkach Walencji znajdziecie dużo informacji na innych stronach internetowych. Ja natomiast chciałabym Was dzisiaj zabrać na fotograficzną wycieczkę po ulicy Moret w dzielnicy Carmen (Barrio del Carmen). Do 2016 roku było to miejsce zaniedbane i nie zachęcające do odwiedzin. Mieszkańcy tej dzielnicy skarżyli się na śmieci zostawiane pod ich domami, brzydkie napisy na murach oraz ogólny nieład. Wtedy to właśnie pracujący na ulicy Moret fotograf Alfonso Calza postanowił wdrożyć w życie artystyczny projekt odnowy tego miejsca we współpracy ze znanymi hiszpańskimi graficiarzami Zíngaro, Deith, Capiflex oraz malarzem Luisem Lonjedo. Ci ostatni wzorując się na zdjęciach wykonanych przez Alfonso Calza stworzyli artystyczną przestrzeń zagospodarowując puste i zaniedbane ściany na ulicy Moret. Od tamtej pory ulica Moret nazywana jest ulicą kolorów.











Jest jeszcze jedna anegdota związana z ostatnim muralem uwieczniającym całującą się parę, który powstał w oparciu o zdjęcie wykonane ukradkiem 14 sierpnia 2012 roku na stacji London Bridge. W mediach społecznościowych zainicjowano akcję #kissmevlc mającą na celu odnalezienie tajemniczej pary, która stała się inspiracją do stworzenia malunku. Zakochane pary robią sobie od tej pory zdjęcia na tle muralu i umieszczają je na Instagramie.



Mam nadzieję, że ten wpis zainspiruje Was do odwiedzenia Barrio del Carmen oraz ulicy Moret, która rozkwitła dzięki sztuce ulicznej i jest obecnie rozpoznawana jako #calledoloscolores (ulica kolorów).

4 komentarze:

  1. Uwielbiam takie formy rewitalizacji! Myślę, że za chwilę będzie to bardzo modne i hipsterskie miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te murale, świetne nocne zdjęcia i udana rewitalizacja. Pozdrawiam Małgosia z Akacjowego Bloga

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielniam Hiszpanię, jestem zakochana po uszy w Barcelonie! Mieszkałam tam przez rok, i cały czas marzę aby wrócić tam na stałe! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Te murale są zachwycajce �� W czasie wolnym zapraszamy do siebie http://www.szlakiempodrozy.pl/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Wszystko o Hiszpanii , Blogger